Rumuński artysta postanowił zrobić niezwykłą rzecz i zamiast spalić swoją marihuanę, stworzył z iej na nowo znane zdjęcia, logo, obrazki czy portrety, nadając im całkowicie nowy, zielony wymiar. Kto wie, może to właśnie po jej spożyciu dostał takiej twórczej aury.