Niemcy – nieopodal miasta Ingolstadt, gdzie rzeka Sandrach ma ujście do rzeki Paar, policjanci znaleźli małą wysepkę, która wzbudziła ich zainteresowanie…
W ciężko dostępnym gąszczu rosło sobie kilka roślinek marihuany. Tylko za pomocą straży wodnej udało się przedostać na miejsce ich uprawy. Ostatecznie znaleziono 14 roślin o wysokości około 3 metrów. Jak na razie po ich właścicielu i hodowcy nie ma ani śladu. Z pewnością też nie będzie… Policja o swoim łupie oczywiście pochwaliła się w mediach społecznościowych.
Rośliny najpierw zostaną wysuszone, aby zważyć ich masę i ocenić wartość rynkową a dopiero później zostaną zutylizowane. Ciekawe w jaki sposób 😉