Wśród pozytywnych medycznych oddziaływań cannabisu to łagodzące ból jest najprawdopodobniej najbardziej rozpowszechnione i znane. Istnieje już wiele niezliczonych badań naukowych, które potwierdzają, że większość składników rośliny konopi może załagodzić ból, ale nie ma jeszcze żadnego obszernego badania na temat bezpieczeństwa takiej terapii. Grupa naukowców z Kanady postanowiła więc zatamować tę lukę i odpowiedziała na to pytanie w porównywalnych długoterminowych badaniach.
Naukowcy z Uniwersytetu McGill w Montrealu pod kierownictwem Dr. Marka Ware’a badali w długoterminowych badaniach bezpieczeństwo terapii cannabisowej przy bólach przewlekłych. Jest to pierwsze i największe badanie, które przez długi okres czasu zajmowało się bezpieczeństwem terapii marihuaną przy takich schorzeniach. Naukowcy odkryli, że u doświadczonych pacjentów, którzy w ramach swoich schorzeń związanych z przewlekłymi bólami przez rok czasu zażywali pod kontrolą cannabis, taka terapia okazała się całkowicie bezpieczna.
COMPASS, bo pod taką nazwą prowadzono badania, które zaczęły się w roku 2001, przeprowadzono na 215 pacjentach, którzy cierpieli na przewlekłe bóle niespowodowane choroba nowotworową. Dla porównania przebadano też grupę kontrolną z 216 członkami, która nie zażywała cannabisu. Badania te miały miejsce w 7 kanadyjskich miastach, w których oferowana jest terapia łagodząca ból.
Grupa, która zażywała cannabis, otrzymywała od licencjonowanego hodowcy marihuanę o poziomie THC równym 12,5%. Dzienna dawka wynosiła średnio 2,5 grama, które spożywano w raz z pokarmem, poprzez palenie albo waporyzację. Po wymaganych badaniach kontrolnych probanci każdego miesiąca otrzymywali cannabis z apteki.
Badano regularnie ewentualne skutki uboczne, funkcjonowanie płuc, jak i zdolności umysłowe. Poza tym pacjenci byli pytani o zmiany w odczuwaniu bólu i jego występowaniu, o ogólny stan samopoczucia i rozwój jakości życia. U wielu pacjentów ponadto przeprowadzono obszerne badani krwi, aby otrzymać obraz wyników hormonów zawartych w nerkach i wątrobie.
Według danych badaczy, ryzyko wystąpienia efektów ubocznych u grupy przyjmującej cannabis nie było większe niż u grupy kontrolnej. Nie znaleziono też u tej grupy żadnych oznak szkodliwego działania na zdolności umysłowe, jakie byłyby widoczne w badaniach krwi. W porównaniu z grupą kontrolną, bóle stanowczo się zmniejszyły, a równolegle do tego polepszyła się jakość życia i ogólne samopoczucie pacjentów.
U pojedynczych pacjentów zaobserwowano drobne efekty uboczne, jak na przykład, bóle głowy, mdłości, zawroty głowy, zmęczenie, senność, czy problemy z drogami oddechowymi spowodowane przez palenie. Jednak przy tych ostatnich nie można z pewnością stwierdzić, czy pochodzą one od palenia marihuany czy tytoniu, ponieważ większość pacjentów mieszała konsumpcję cannabisu z tytoniem.
Dr. Ware podkreślił, że bardzo ważnym jest publikowanie takich badań oraz ich wyników, ponieważ coraz więcej hodowców ma w swojej ofercie także nasiona marihuany medycznych odmian. Dzięki takim badaniom lekarzom łatwiej jest poinformować swoich pacjentów o możliwych efektach ubocznych i o ogólnym działaniu cannabisu jako leku.