Czy metamfetamina szkodzi na zęby? Zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych przebadał, dlaczego wiele osób spożywających metamfetaminę cierpi na próchnicę zębów oraz nawet ich wypadanie.
Najwidoczniej sytuacja zdrowia zębów wielu osób spożywających metamfetaminę wcale nie jest za ciekawa. Wraz z potocznym określeniem „Meth Mouth“ w Stanach Zjednoczonych powstało nawet odpowiednie dla tego zjawiska pojęcie. Niewiadomym jest jednak dotychczas, dlaczego tak wiele osób spożywających metamfetaminę skarży się akurat na próchnicę zębów oraz ich wypadanie. Czy to właśnie metamfetamina jest temu winna? Czy raczej jej konsumenci rzadziej myją zęby i nie zwracają szczególnej uwagi na higienę jamy ustnej?
Zespół badaczy z USA przyjrzał się nieco bliżej tej sprawie i postanowił zbadać związek pomiędzy spożywaniem metamfetaminy a zdrowiem jamy ustnej. W badaniach tych brało udział 571 konsumentów metamfetaminy. Dla porównania wykorzystano dane abstynentów z innych obszernych badań. Uczestnicy badań w obydwu grupach miały średnio po 45 lat. U wszystkich przeprowadzono dokładne badania dentystyczne.
Jak się okazało, rzeczywiście zęby konsumentów metamfetaminy okazały się być w gorszym stanie niż zęby abstynentów. Jednak jakie mogą być tego przyczyny?
Pierwszą możliwą przyczyną może być przewlekła suchość jamy ustnej. Według wyników badań osoby zażywające metamfetaminę znacznie częściej cierpią na to schorzenie niż reszta. Nasilona suchość w jamie ustnej spowodowana jest działaniem metamfetaminy, które polega na tym, że zwężają się naczynia krwionośne. Przez to zmniejsza się krążenie ślinianek przez to ustępuje produkcja śliny. Prowadzi to do tego, że z powodu braku śliny zęby przestają być chronione przed bakteriami, które produkują kwasy.
Według zdania badaczy kolejny wynik może mieć jeszcze większe znaczenie w tej sprawie. Jak się okazuje konsumenci metamfetaminy spożywają znacznie więcej napojów wysokokalorycznych oraz z dużą zawartością cukru. Są to średnio 3,5 szklanki na dzień, podczas gdy grupa kontrolna pije zaledwie 0,3 szklanki dziennie. Możliwym jest, że osoby konsumujące z powodu suchości w ustach częściej sięgają po napoje.
Ponadto do tego dochodzi fakt, że część konsumentów niezbyt zwraca uwagę na odpowiednią higienę jamy ustnej, czyli rzadziej myją zęby i rzadziej chodzą na wizyty kontrolne do dentysty.
Jednak, co jest zaskakujące, badacze całkowicie wykluczają bezpośredni wpływ metamfetaminy na substancję zębów. W takim wypadku zęby osób palących metamfetaminę musiały by być w o wiele gorszym stanie niż u osób, które ją wąchają bądź wstrzykują. Podczas palenia narkotyk ten jest w bezpośrednim kontakcie z zębami. Wyniki badań nie pokazują jednak żadnych różnic w zdrowiu zębów, jeśli weźmie się pod uwagę różne formy konsumowania.
Czyli okazuje się, że zjawisko „Meth Mouth“ nie jest bezpośrednio spowodowane metamfetaminą. Bardziej prawdopodobnym jest, że kombinacja nasilonej suchości jamy ustnej, częstszego spożywania napojów wysokokalorycznych oraz zaniedbywania higieny jamy ustnej prowadzi do tego, że konsumenci metamfetaminy mają gorsze zęby.
