Sześć roślin w każdym gospodarstwie domowym do celów medycznych. Tajlandia czyni obecnie duże postępy jeśli chodzi o kwestię marihuany i jej użytkowania medycznego. W grudniu 2018 roku dopuszczono stosowanie rośliny konopi indyjskich do celów leczniczych, a po dostarczeniu pierwszej partii medycznej marihuany, wykorzystano dostępną marihuanę, pochodzącą ze skonfiskowanych zapasów do przygotowania pilnie potrzebnych olejów.
Zaledwie kilka dni temu zmieniono status ekstraktów z konopi indyjskich, tak aby oprócz kwestii prawnej można było ukierunkować postęp gospodarczy. Teraz znów docierają do nas dobre wieści z krainy uśmiechu, ponieważ trzecia co do wielkości siła rządzącej koalicji politycznej przedstawiła w Tajlandii poważny projekt ustawy mówiący o możliwości uprawy konopi indyjskich w domu na własny użytek.
Według doniesień portalu reuters.com, członkowie Partii Bhumjaithai przedłożyli projekt ustawy zezwalającej Tajlandczykom na uprawę do sześciu roślin konopi indyjskich na własny użytek w zaciszu domowym. Chociaż w Tajlandii obecnie nadal obowiązuje twarda polityka prohibicji, która przewiduje karę do dziesięciu lat więzienia i wysokie grzywny tylko za posiadanie marihuany, to wkrótce w Tajlandii może nastąpić poważna zmiana.
Według doniesień portalu reuters.com, członkowie Partii Bhumjaithai przedłożyli projekt ustawy zezwalającej Tajlandczykom na uprawę do sześciu roślin konopi indyjskich na własny użytek w zaciszu domowym. Chociaż w Tajlandii obecnie nadal obowiązuje twarda polityka prohibicji, która przewiduje karę do dziesięciu lat więzienia i wysokie grzywny tylko za posiadanie marihuany, to wkrótce w Tajlandii może nastąpić poważna zmiana.
„Ustawa została stworzona z myślą o medycznej marihuanie. W razie dolegliwości, można ją uprawiać i posiadać w domu, ale nie palić na ulicy” – powiedział Supachai Jaisamut. Projekt ustawy przewiduje również, że każdy uprawiający w domu marihuanę, będzie mógł ją sprzedać licencjonowanym instytucjom pod nadzorem władz, które, według Supachai Jaisamut, byłyby podobne do modelu kalifornijskiego.
Nadal powstający instytut ds. narkotyków miałby wtedy prawo do zakupu, ekstrakcji i eksportu cannabidiolu (CBD) pochodzącego z konopi indyjskich. Gdyby rząd udzielił wystarczającego wsparcia, ustawa mogłaby zostać przyjęta sześć miesięcy po ponownym otwarciu parlamentu w listopadzie, dając wszystkim Tajlandczykom możliwość poparcia.
Inicjatywa Partii Bhumjaithai spełnia obietnicę wyborczą, która pomoże również wzmocnić młody przemysł konopi medycznych w tym kraju. Nawet Food and Drug Administration jest świadoma potrzeby podjęcia działań, dlatego też pierwsze warsztaty poświęcone marihuanie zostały ogłoszone w tym miesiącu ze względu na zwiększone zainteresowanie opinii publicznej i inwestorów.
